- Kategorie bloga:
- bp.9
- epic.42
- górki.66
- miesto.1725
- obczyzna.21
- PODSUMA.10
- runo.49
- sakwy.51
- tandemowo.18
- traska.484
- trenazer.31
- wycieczka wiekszego kalibru.66
- zima.22
Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2011
Dystans całkowity: | 313.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 12:01 |
Średnia prędkość: | 26.05 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.90 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 172 (86 %) |
Maks. tętno średnie: | 149 (76 %) |
Suma kalorii: | 12329 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 28.45 km i 1h 05m |
Więcej statystyk |
zacmione runowanie
Wtorek, 4 stycznia 2011 | dodano:04.01.2011 Kategoria runo
- Temp.: -2.0°C
- HRmax: 161 ( 80%)
- HRavg 135 ( 68%)
- Aktywność: Jazda na rowerze
Czas 26:43
sr tetno 135bpm (w porywach mieslismy 161bpm)
kcal 446 (nie obczajam, skad sie tyle bierze???)
Dzisiaj weszlismy w drugi tydzien treningowy ze zwiekszeniem objetosci koncowego biegu do 10min. Bylo lajtowo, chociaz naciagnieta noga daje sie we znaki.
Warunki mgliste, dopiero po 12tej wyszlo slonce. Wiszacy w powietrzu niepokoj o gestosci szatanskiej spermy, ma zapewne cos wspolnego z czesciowym zacmieniem slonca...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na obiad probowalem zrealizowac przepis z poradnika BikeWorldu na kuleczki serowe. Spodziewalem sie czegos bardziej przypominajacego kulki z sera w wersji imprezowej (na surowo z "niespodzianka" typu oliwka/piri-piri ukryta wewnatrz). Tymczasem wyszlo cos takiego:

co nalezaloby powiedziec to, ze przepis nie zawieral nic na temat skladnikow SMAKOWYCH oprocz "aromatu" (nieokreslonego). Zadnego cukru/slodzika/soli/przyprawy itp. Z tego tez wzgledu za-eksperymentowalem z oliwkami, pestkami dyni, kurkuma wraz z orzechem wloskim, migdalami, siemieniem lnianym wraz z przyprawa wloska......
Efekt? Po pierwsze popelnilem blad wykladajac je na folie (przykleily sie i w ten sposob utracilem chrupiace spody ;( ). Po drugie wlasciwie, mimo zapobiegawczo dodanej szczypty soli... to cos nie ma smaku!!! Jedynie wersja z przyprawa oraz ta z pestkami dyni nadawaly sie do spozycia. Fakt jest nastepujacy - nalezaloby przepis uzypelnic o bakalie oraz troche jakiegos cukru/miodu. Z w polaczeniu nawet ze zwyklymi rodzynkami, mielibysmy calkiem przyjemne pseudo-ciasteczka serowe, o duzej zawartosci bialka, blonnika, oraz mineralow i witamin zwiazanych z nabialem i otrebami/ziarnami (glownie rozne B).
W kazdym razie sluze przepisem (plus za bardzo duzy poziom sycenia pustego zoladka:D!)
sr tetno 135bpm (w porywach mieslismy 161bpm)
kcal 446 (nie obczajam, skad sie tyle bierze???)
Dzisiaj weszlismy w drugi tydzien treningowy ze zwiekszeniem objetosci koncowego biegu do 10min. Bylo lajtowo, chociaz naciagnieta noga daje sie we znaki.
Warunki mgliste, dopiero po 12tej wyszlo slonce. Wiszacy w powietrzu niepokoj o gestosci szatanskiej spermy, ma zapewne cos wspolnego z czesciowym zacmieniem slonca...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na obiad probowalem zrealizowac przepis z poradnika BikeWorldu na kuleczki serowe. Spodziewalem sie czegos bardziej przypominajacego kulki z sera w wersji imprezowej (na surowo z "niespodzianka" typu oliwka/piri-piri ukryta wewnatrz). Tymczasem wyszlo cos takiego:

co nalezaloby powiedziec to, ze przepis nie zawieral nic na temat skladnikow SMAKOWYCH oprocz "aromatu" (nieokreslonego). Zadnego cukru/slodzika/soli/przyprawy itp. Z tego tez wzgledu za-eksperymentowalem z oliwkami, pestkami dyni, kurkuma wraz z orzechem wloskim, migdalami, siemieniem lnianym wraz z przyprawa wloska......
Efekt? Po pierwsze popelnilem blad wykladajac je na folie (przykleily sie i w ten sposob utracilem chrupiace spody ;( ). Po drugie wlasciwie, mimo zapobiegawczo dodanej szczypty soli... to cos nie ma smaku!!! Jedynie wersja z przyprawa oraz ta z pestkami dyni nadawaly sie do spozycia. Fakt jest nastepujacy - nalezaloby przepis uzypelnic o bakalie oraz troche jakiegos cukru/miodu. Z w polaczeniu nawet ze zwyklymi rodzynkami, mielibysmy calkiem przyjemne pseudo-ciasteczka serowe, o duzej zawartosci bialka, blonnika, oraz mineralow i witamin zwiazanych z nabialem i otrebami/ziarnami (glownie rozne B).
W kazdym razie sluze przepisem (plus za bardzo duzy poziom sycenia pustego zoladka:D!)
trenazer - Brunatny koniec
Poniedziałek, 3 stycznia 2011 | dodano:03.01.2011 Kategoria trenazer
- DST: 27.00km
- Czas: 01:05
- VAVG 24.92km/h
- VMAX 56.90km/h
- HRavg 100 ( 51%)
- Kalorie: 920kcal
- Sprzęt: [A] cyclo-X
- Aktywność: Jazda na rowerze
dist 27.38
czas 1h 05min
sr 25.77
max 56.9
odczyt 1h 14min
sr 100bpm
kalorie 920kcal
Wciaz zadziwiaja mnie odczyty z budzika. Choc wiekszosc czasu staralem sie trzymac okolo 120-125bpm (~64%), a momentami osiagalem nawet 151 (to chyba 75-76%) przy kreceniu na stojaka, srednia wyszla 100!!! Z tego jakies 20min faktycznie bylo na poziomie 90-100 z uwagi na koniecznosc rozgrzewki/zwolnienia.
W kazdym razie, zakonczylismy krotka znajomosc z Brunem :)
Jak mozna bylo sie spodziewac po S.B.Cohenie i tym razem kloaczny humor idzie w parze z tematyka spolecznie zaangazowana. Najslawniejszy Austriak zaraz po Hitlerze rusza na podboj LosAngeles (po porazkach w Europie;) Dla siedzacego na trenazerku, moze sie okazac momentami wrecz niebezpieczna (wybuchy smiechu potrafia zaburzyc oddech i rowna prace serca;) Nie chcac zdradzac szczegolow wspomne tylko o wizycie na spotkaniu swingerow, gdzie pewna niewyzyta dama probuje pomoc koledze Bruno porocic na wlasciwa heterycka droge zycia. Oczywiscie mamy tez drugie dno, choc sam nie wiem czy po sadach Aliego G ciagnac powinni urazeni estetyka gejowska czlonkowie stowarzyszen typu "Straight power" czy raczej wystepujacy pod teczowym sztandarem bojownicy o rowne prawa dla mniejszosci seksualnych. Obrazeni powinni sie czuc wszyscy, jazda po bandzie to tu normalka. Dla mnie bomba ze wzgledu na totalne zlekcewazenie wszelkich regul politycznej poprawnosci.
Drugim waznym watkiem jest parcie do slawy Bruna, coz zeby byc slawnym zrobi literalnie WSZYSTKO, zreszta nie on sam, co obrazuje ankieta przeprowadzana wsrod rodzicow przyszlych gwiazd (angazujacych maluchow w sceny radosnego ukrzyzowania itd;)
generalnie BOMBA - poprzednie produkcje Cohena wymiekaja, poziom gagow jest niski, ale szczerosc aktora powala na lopatki.
czas 1h 05min
sr 25.77
max 56.9
odczyt 1h 14min
sr 100bpm
kalorie 920kcal
Wciaz zadziwiaja mnie odczyty z budzika. Choc wiekszosc czasu staralem sie trzymac okolo 120-125bpm (~64%), a momentami osiagalem nawet 151 (to chyba 75-76%) przy kreceniu na stojaka, srednia wyszla 100!!! Z tego jakies 20min faktycznie bylo na poziomie 90-100 z uwagi na koniecznosc rozgrzewki/zwolnienia.
W kazdym razie, zakonczylismy krotka znajomosc z Brunem :)
Jak mozna bylo sie spodziewac po S.B.Cohenie i tym razem kloaczny humor idzie w parze z tematyka spolecznie zaangazowana. Najslawniejszy Austriak zaraz po Hitlerze rusza na podboj LosAngeles (po porazkach w Europie;) Dla siedzacego na trenazerku, moze sie okazac momentami wrecz niebezpieczna (wybuchy smiechu potrafia zaburzyc oddech i rowna prace serca;) Nie chcac zdradzac szczegolow wspomne tylko o wizycie na spotkaniu swingerow, gdzie pewna niewyzyta dama probuje pomoc koledze Bruno porocic na wlasciwa heterycka droge zycia. Oczywiscie mamy tez drugie dno, choc sam nie wiem czy po sadach Aliego G ciagnac powinni urazeni estetyka gejowska czlonkowie stowarzyszen typu "Straight power" czy raczej wystepujacy pod teczowym sztandarem bojownicy o rowne prawa dla mniejszosci seksualnych. Obrazeni powinni sie czuc wszyscy, jazda po bandzie to tu normalka. Dla mnie bomba ze wzgledu na totalne zlekcewazenie wszelkich regul politycznej poprawnosci.
Drugim waznym watkiem jest parcie do slawy Bruna, coz zeby byc slawnym zrobi literalnie WSZYSTKO, zreszta nie on sam, co obrazuje ankieta przeprowadzana wsrod rodzicow przyszlych gwiazd (angazujacych maluchow w sceny radosnego ukrzyzowania itd;)
generalnie BOMBA - poprzednie produkcje Cohena wymiekaja, poziom gagow jest niski, ale szczerosc aktora powala na lopatki.
pedalowanie w nowy rok wraz z.. (cdn. bo nie skonczylem ogladac;)
Sobota, 1 stycznia 2011 | dodano:02.01.2011 Kategoria trenazer
- DST: 16.00km
- Czas: 00:44
- VAVG 21.82km/h
- VMAX 34.70km/h
- HRavg 99 ( 50%)
- Kalorie: 574kcal
- Sprzęt: [A] cyclo-X
- Aktywność: Jazda na rowerze
dist 16.29
max 34.7
sr 22.55
czas 44min
------------
odczyt 47min
sr bpm 99
kcal 574
------------
wreszcie jakas kinematografia z wyzszej (choc niskiej) polki, jak skoncze to zalacze :)
max 34.7
sr 22.55
czas 44min
------------
odczyt 47min
sr bpm 99
kcal 574
------------
wreszcie jakas kinematografia z wyzszej (choc niskiej) polki, jak skoncze to zalacze :)